Sesja na Krakowskim Kazimierzu od dawna siedziała nam w głowach. Mieliśmy idealny plan, który układał się w naszych myślach z najmniejszymi detalami. Tak się stało, że kuzyn Tomka w tym czasie planował wesele. Zapytaliśmy, czy będą chętni na zdjęcia. Nie musieliśmy się długo prosić i po kilku dniach ruszyliśmy na Stare Miasto w poszukiwaniu odpowiedniego słońca. Pobudka wczesnym rankiem, jeszcze przed wschodem słońca była warta świeczki (a my nie jesteśmy rannymi ptaszkami). Krakowski Kazimierz to najbardziej malownicza dzielnica Krakowa. Codziennie roi się tam od turystów, o weekendach nie wspominamy. Dlatego zdjęcia o tak wczesnej porze są jedyną opcją w tej części miasta (jeśli chcemy obejść się bez gapiów). Sama sesja wyszła super! Tak bardzo spodobała się Leszkowi i Dominice, że aż postanowili pochwalić się nią podczas ślubu, dekorując zdjęciami wejście na salę weselną. Naszym zdaniem to świetny pomysł na wystrój!
KOMENTARZE
ZWIŃ
DODAJ KOMENTARZ
